Nowy Rok to znakomita okazja do tego, aby zadbać o siebie i zmienić dotychczasowe nawyki na zdrowsze. Wiele osób podejmuje wtedy decyzję o zapisaniu się na siłownię i… nie ukrywa nawet przerażenia z tego powodu. Jak ma właściwie wyglądać pierwszy trening na siłowni? Czy nie należy dowiedzieć się wcześniej czegoś na temat jego przebiegu?
Trening bez tajemnic
Jedna z naczelnych zasad, które muszą przyswoić sobie osoby planujące pierwszy trening na siłowni mówi o tym, że nie ma niczego bardziej szkodliwego niż przesada. Licząc na błyskawiczne efekty, wiele osób narzuca sobie ogromny reżim treningowy, nie mając świadomości tego, jak groźne potrafi być takie postępowanie. Oczywiście, nie oznacza to wcale, że na siłownię należy iść bez jakiegokolwiek przygotowania. Już wcześniej warto poczytać o planach treningowych, dobrym pomysłem może być też skontaktowanie się z profesjonalistą, który pomoże w ułożeniu planu działań. Należy jednak pamiętać, że efekty nie pojawią się natychmiast, bez względu na skalę naszego zaangażowania.
Mając plan treningowy można szukać dalszych informacji. Kluczowe znaczenie mają te, które dotyczą sprzętu niezbędnego do zadbania o jego realizację. Dobrze jest jednak przypomnieć sobie również podstawowe informacje zdobyte podczas lekcji biologii i dotyczące tego, które mięśnie powinny być aktywne w trakcie wykonywanych ćwiczeń. Przed pierwszym treningiem warto też zapoznać się z niezbędnymi w ćwiczeniach siłowych elementami technicznymi. Tak przygotowani z pewnością nie będziemy zaskoczeni niczym, co spotkamy na siłowni.
Fachowa pomoc ma znaczenie
Spotkania z trenerem są droższe niż indywidualne ćwiczenia na siłowni, wiele osób nie zastanawia się więc nawet nad skorzystaniem z takiej opcji. Często można usłyszeć, że nie jest to wcale konieczne, skoro nie planuje się kariery kulturysty. Eksperci przypominają jednak, że nie wszystkiego można nauczyć się z krótkich filmów umieszczanych w Internecie. Co więcej, wspomniane filmy bardzo często prowadzą przede wszystkim do utrwalania się złych nawyków treningowych. Te są wyjątkowo trudne do wykorzenienia i potrafią być zmorą nie tylko amatorów, ale i zawodowców. Warto więc podjąć wysiłek przynajmniej kilku spotkań z trenerem, aby dowiedzieć się, jak ćwiczyć.
Mniej znaczy lepiej
Już pierwsze treningi na siłowni kuszą tym, aby trenować jak najwięcej i jak najintensywniej. Tymczasem okazuje się, że im mniejsza jest objętość treningu, tym większa jest szansa na to, że jego efekt końcowy okaże się satysfakcjonujący z naszego punktu widzenia. Optymalna liczba ćwiczeń poświęconych jednej partii mięśniowej powinna więc wynosić od 1 do 3 przy założeniu, że serie będą kształtować się na poziomie od 2 do 4. I choć może się wydawać, że można byłoby trenować więcej, taka objętość treningu wydaje się najlepsza, jeśli nie chcemy robić sobie krzywdy. Warto też pamiętać, że regeneracja jest tak samo ważna, jak trening. Ta jest traktowana szeroko i obejmuje nie tylko czas na sen, ale i zdrowe nawyki dnia codziennego.
